Akcesoria dla psa
|
Pies czy kot? U mnie od maleńkości pies :) Były rybki, były papużki, były chomiki. Ale pies był, jest i będzie.
Najpierw był spaniel, a właściwie spanielka, Nuka. Kochane psisko, ale wymagające stałej pielęgnacji. Szczotkowanie i czyszczenie wielkich, zwisających uszu, wiecznie ubrudzonych kaszą z sosem lub mokrych od wody. Pod ręką zawsze musiała być mała ściereczka i szczotka.
Nowofunland – to dopiero było wyzwanie, w pudełku z napisem akcesoria dla psa było chyba z pięć różnych rodzajów grzebieni, szczotek i furminatorów. A i tak po dwóch dniach sierści było tyle, że spokojnie możnaby wypełnić sporych rozmiarów poduszkę :) Nowofunlandy uwielbiają pływać i robią to świetnie, ale co zrobić z ociekającym wodą psem? Wytrzeć ręcznikiem? Nie da się. Wysuszyć? Im większy pies, tym bardziej boi sie suszarki :)
Chociaż są wyjątki – owczarek sąsiadów lubi zasypiać przy głośnych dźwiekach odkurzacza :)
W sklepach zoologicznych możemy znaleźć całe półki akcesoriów, które pomogą nam utrzymać czystość i higienę naszego psa, nawet takie wynalazki jak szczoteczki i specjalne pasty do psich kłów. Ostatnio znalazłem ciekawy wynalazek – specjalna szczotka do wycierania psich łap po jesiennym spacerze. Na plastikowej rękojeści osadzone jest coś na kształ mopa, co rewelacyjnie pochłania wilgoć i wszelki brud. Potem wystarczy tylko wypłukać pod bieżącą wodą i gotowe do następnego użycia. Rewelacja, polecam.
Akcesoria pochłaniają znaczną część mojego psiego budżetu (oczywiście najwięcej wydaję na karmę i przysmaki), niektórych używam bardzo rzadko i spokojnie mógłbym się bez nich obejść, ale są i takie, bez których nie wyobrażam sobie wspólnego życia z psem pod jednym dachem. Myślę, że jest to już coś na kształt zbieractwa, ale chyba na tym to polega, jeśli Twój przyjaciel pies jest jednocześnie Twoim hobby.
Może kiedys zrobię garażową wyprzedaż i zwolnie miejsce na testowanie nowych produktów.
Nadesłał:
wolfik
|
